Gnoza

Duch Święty – obecność w nas czy religijny mit? Mistyczna i filozoficzna demistyfikacja

25 lip

Duch Święty – enigmatyczna postać, która intryguje wiele tradycji religijnych. Czym naprawdę jest? Odkryj fascynujące odpowiedzi w naszym artykule, który rzuca nowe światło na tę tematykę.

Duch Święty – obecność w nas czy religijny mit? Mistyczna i filozoficzna demistyfikacja

Duch Święty – enigmatyczna postać, która intryguje wiele tradycji religijnych

Czym naprawdę jest? Odkryj fascynujące odpowiedzi w naszym artykule, który rzuca nowe światło na tę tematykę.

Rozpocznijmy od fragmentu filozofa dotyczącego egzystencji samego Ducha Świętego:

„Nie ma nic ukrytego, co nie zostanie objawione. Wszystko, co jest ukryte, zostanie ukazane. (…) Człowiek został stworzony, by widzieć. I właśnie to światło w nim daje mu rozeznanie. Nie to, co widzialne okiem cielesnym, ale to, co objawione oczom serca.” - Ewangelia Marii Magdaleny (rekonstrukcja tekstu)


Następnie, Eckhart pisze:

„Duch Święty rodzi się w duszy, kiedy dusza staje się pusta. Gdy człowiek wyrzeka się wszystkiego, co zewnętrzne, i wchodzi w ciszę, wówczas Duch Boży może w nim zamieszkać – nie jako ktoś z zewnątrz, lecz jako sam byt i istota duszy.” - Mistrz Eckhart (Kazanie niemieckie)


Jak możemy zauważyć, Duch Święty jest w nas, a nie poza nami, jak to często przedstawiają katolickie pieśni. W rzeczywistości, Duch już w nas jest. Lepszym podejściem byłoby wzywanie go do przebudzenia w nas, a nie oczekiwanie na jego przybycie z niebios.

Wiele tekstów mówi o tym, że Duch Święty zstępuje w postaci języków ognistych, co jest błędnym sformułowaniem utożsamianym przez władzę i ludność kościoła. Ogień symbolizuje transformację ludzkiej świadomości, a ci, którzy doświadczyli języka ognia, to ci oświeceni przez tę transformację. Analogię ognia i Ducha Świętego można zrozumieć jako prostą, ale logiczną. Ciało jest świątynią, o którą powinniśmy dbać, jednak warto zmienić pogląd, że Duch Święty ma zstępować do nas.


W istocie, wzywamy nie wiadomo kogo. Istnieje grono gnostyków i filozofów, którzy kwestionowali wzywanie Ducha Świętego jako brak zrozumienia lub związanie z podejściem trynitarnym, a czasem jako przesąd religijny. Spójrzmy, co mówi Baruch Spinoza:

„Przez Ducha Bożego rozumiem nie inną rzecz, jak tylko samą ideę Bożą, która istnieje w duszy i przez którą dusza rozumie Boga.”


Możemy to zrozumieć na jeden sposób: Spinoza nie traktował Ducha Świętego jako osobowej istoty. Wzywanie Ducha Świętego było dla niego pozbawione sensu, ponieważ Bóg działa przez konieczność natury, a nie przez objawienie czy natchnienie.


Przedstawmy teraz koncepcje Friedricha Nietzschego. Choć mocno krytykował pojęcie Ducha Świętego, odsłonił prawdę i zagrożenie dla życia duchowego:

„Pojęcie ‘Ducha Świętego’ jest tylko maską dla pustki. To, co czczono jako świętego ducha, jest w rzeczywistości przeciwnikiem życia – ono żąda posłuszeństwa, wyparcia się siebie, słabości.”parafraza myśli Nietzschego z „Z genealogii moralności” i „Antychrysta”


Dobrze powiedziane, wyparcie się samego siebie dla posłuszeństwa – komu lub czemu? To dobre pytanie, które powinno paść w każdej rozmowie. Osobiście uważam, że powinniśmy być posłuszni samym sobie. Odbierajmy bodźce naszego ciała i słuchajmy jego potrzeb, ponieważ to w tym ciele wybrzmiewa głos Ducha, który chce do nas mówić.


Często pomijamy to, wierząc na ślepo, co prowadzi do problemów moralnych. Zdrowe posłuszeństwo nie prowadzi do załamań nerwowych ani problemów psychicznych związanych z wykluczeniem. Zdrowe posłuszeństwo dla siebie prowadzi do pewności siebie i miejsca, w którym się znajdujemy.

Sprawdź naszą ofertę już teraz

Zapraszamy do zapoznania się z naszą ofertą usług psychologicznych, które wspierają zdrowie emocjonalne i osobisty rozwój.
Napisz do nas
Kontakt

skontaktuj się z nami

Zadaj pytanie on-line